s. Witosława Waszczuk odeszła do Domu Ojca

Siostra Witosława od Matki Bożej Gidelskiej Janina Waszczuk, urodziła się 27 grudnia 1926 r. we wsi Polubicze, diecezja siedlecka.

Do Zgromadzenia wstąpiła 3 października 1947 r. i przeżyła w nim 75 lat, posługując najczęściej jako kucharka czy magazynierka w domach pomocy społecznej. Zawsze radosna, gotowa do żartów i figli, a jednocześnie rozmodlona i od najmłodszych lat pragnąca służyć Jezusowi.

W roku 2010, swoim życiorysie napisała: „Będąc młodą dziewczyną miewałam dziwne sny, np. bardzo często mi się śniło, że w powietrzu fruwam, zupełnie jak ptaki. Nieraz myślałam co to ma znaczyć, ale potem zrozumiałam, że nie jestem wcale przywiązana do tej ziemi, lubiłam się modlić, należałam do żywego różańca. Bardzo lubiłam tańczyć, śpiewać i zawsze byłam radosna. Mając 20 lat postanowiłam wstąpić do klasztoru Sióstr Samarytanek”. W swoich kolejnych prośbach o ponowienie ślubów podkreślała swą niegodność ale i ufność, jak refren co roku powtarzała: „Wiem, że nie jestem godna tak wielkiej łaski, jaką jest zjednoczenia się z Bogiem przez ślub ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, ale ufna w pomoc Bożą starać się będę jak najusilniej do wypełnienia moich zobowiązań względem Boga i całego Zgromadzenia. Pragnę z całego serca być wierną Regule św. i Konstytucji oraz prowadzić życie doskonalsze z miłości dla Pana Jezusa”.

Siostra Witosława od 27 lat żyła we Wspólnocie Domu Za Strugą, gdzie szczególnie w ostatnich latach mogła „więcej się modlić i przygotować na spotkanie z dobrym Bogiem w Niebie”. Zmarła 11 września, trzymając w ręku płonącą świecę gromniczną, otoczona modlitwą Sióstr w godzinie miłosierdzia. Jezu ufam Tobie!

Uroczystości pogrzebowe odbędą się 14 września w kościele parafialnym w Niegowie. O godzinie 11.00 różaniec św. i godzina czytań za zmarłą śp. Witosławę. Msza św. sprawowana będzie o godz. 12.00, po czym przejście na cmentarz parafialny i pochowanie w kwaterze sióstr.

Requiescat in pace