5 stycznia – w przeddzień 96. rocznicy powstania Zgromadzenia, pozostając w duchowej łączności z każdą Siostrą we wszystkich placówkach – m. Anuncjata w modlitwie przy sarkofagu Czcigodnej Sługi Bożej Wincenty dziękowała Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu za charyzmat powierzony Zgromadzeniu i prosiła o dar nowych powołań do pełnienia samarytańskiej służby. Nasze serca przenika szczera wdzięczność za dar Matki Wincenty, za jej samarytańskie serce i eucharystyczny styl życia, który uruchomił jej nogi i ręce do tego, że poszła z miłością do ludzi, którzy zapomnieli o Bogu, zagubili się, utracili świadomość swej godności, czy zostali zepchnięci na margines, bo byli niewygodni, niepotrzebni, uciążliwi. Podjęła z odwagą i ufnością misję, która po ludzku przekraczała jej możliwości, a do której zaprosił ją Bóg, który jest Miłością miłosierną, szukającą tego, kto pobłądził, kto przez „gnuśne nieposłuszeństwo” odszedł od Boga… Mądrość przedwieczna, domaga się od stworzeń uwielbienia swej Sprawiedliwości. Dziedzictwo moje jest mi przepiękne – mówiła Matka Wincenta.
Kontynuując Nowennę przed stuleciem weszłyśmy już w VI Rok naszej wędrówki. W tym roku towarzyszy nam hasło: Roztropność – Duchowość.
W tej części Nowenny rozpoczynamy nowy cykl rozważań. Dotyczyć będą one cnót kardynalnych oraz specyficznych cech naszej duchowości. „Zgromadzenie, przyjmując ogólny kierunek ascezy i podstawowe zasady duchowości benedyktyńskiej, od zarania swego istnienia zdąża do realizowania powołania samarytańskiego, którego specyficznymi cechami są: wielbienie Bożej Sprawiedliwości – ekspiacja, czynny udział w odkupieńczej misji Chrystusa, miłość Krzyża i duch przebaczenia, związanie życia z Matka Boża Bolesną oraz złączenie życia jednostek i wspólnoty z liturgią Kościoła”.
W tym roku zatrzymamy się na pierwszej z czterech cnót moralnych, która jak ją określa Katechizm Kościoła Katolickiego jest auriga virtutum, czyli woźnicą cnót, a także nad zagadnieniem duchowości benedyktyńsko-samarytańskiej.
W swoich notatkach rekolekcyjnych – w roku 1927 – Matka Wincenta zapisała: Muszę żyć roztropnie: roztropność jest powolną w działaniu, rozpoczyna od modlitwy, nie dowierza pierwszym natchnieniom, radzi się. Roztropność nie czyni na raz wiele, liczy się ze swymi siłami, wytrwała jest w rozpoczętym działaniu, bada czy może uczynić więcej, nie obiecuje wiele. Roztropność czynności swoje z wielką starannością dopełnia, jest w działaniu swoim dokładna i wierna. Roztropność we wszystkim słodki gwałt sobie zadaje, przykłada się pilnie do pracy. Czuwa nad sobą, by praca zewnętrzna nie gasiła w niej ducha pobożności, by ją ożywiała czystość i słodka pamięć obecności Bożej.
Duchowość benedyktyńska, którą nasza Matka Założycielka wybrała dla Zgromadzenia harmonijnie zespolona ze specyficzną duchowością powołania samarytańskiego, jest podstawą naszej kontemplacji i osnową naszej pracy.
Kiedy czytamy Regułę św. Ojca Benedykta i nasze Przepisy, zauważamy żywe odbicie istotnych elementów duchowości benedyktyńskiej. Jednak, aby dobrze zrozumieć specyfikę duchowości samarytańskiej, „powołania samarytańskiego”, trzeba koniecznie wrócić do źródeł ewangelicznych, które przekazała nam Matka Założycielka, a są nimi: samarytanka spotykająca Jezusa przy studni, miłosierny samarytanin pomagający pobitemu człowiekowi i dobry pasterz poszukujący zagubionej owcy.
Zarówno w osiąganiu cnoty roztropności, jak i w rozwoju życia duchowego potrzeba nam nieustannej gotowości do współpracy z łaską Bożą, szczególnie poprzez udział w sakramentach, modlitwę do Ducha Świętego, słuchanie Słowa Bożego, ale także korzystanie z rady kogoś bardziej doświadczonego.
Z ufnością podejmujemy kolejny rok duchowej odnowy, aby pełniej żyć i radośniej służyć!